Raczej nie tyle przestarzały tabor, co jego mała ilość. Ledwo parę jednostek, kursy SKM co pół godziny, tylko 1 linia, to stanowczo za mało, jak na system transportowy w typie SKMki w dwumilionowym mieście. Problem w postaci ograniczonej przepustowości średnicówki po remoncie znikł, najwyższy czas, go wykorzystać.Odys napisał(a):Nasze kochane S2 nie wykorzystuje nawet 50% swoich możliwości.
Przestarzały tabor bardzo ogranicza SKM .![]()
Byłbym ostrożny z łączeniem metra i kolei. Inne systemy sterowania ruchem, nawet gdyby były maksymalnie zunifikowane, to i tak jeden należałby do metra, drugi do PLK. Mogłoby to skutkować postojami składów między stacjami na punkcie ich styków w oczekiwaniu na wolny torWracając do tematu III linii, jaki tabor byście proponowali?
Ja osobiście odrzuciłbym i Metropolisy i serię '81. W zamian zamontowałbym tory i linię trakcyjną w standardzie PKP PR i zakupił jakieś sensowne składy EZT tudzież wagoniki metra które mogłyby przemieszczać się po zwykłych liniach trakcyjnych.
Rozwiązanie bardziej uniwersalne niż obecna 3 szyna.
Warszawa ma według mnie unikalny układ linii kolejowych ze swoją linią średnicową przechodzącą przez samiuśki środek miasta. Nie wydaje mi się, żeby pociągi docierające z Ursusa, Falenicy itd odbijające w bok omijające ścisłe Centrum były dobrym rozwiązaniem. Łączenie metra i kolei byłoby sensowne, gdybyśmy nie mieli średnicówki i trzeba byłoby się przesiadać z pociągu, aby dotrzeć do Centrum.