przez diego » Pt paź 15, 2004 6:35 pm
trudno żeby inni budowali warszwie metro. nalezy poszukac nowych rozwiazan, niekonwencjonalnych, nie ma co czekac, az 'ktos' blizej nieokreslony da kase ale zaczac myslec. jest cos takiego jak obligacje miejskie, pozyczki w bankach, a nawet samoopodatkowanie sie mieszkancow na rzecz metra, PPP, i pewnie jak by pomyslec jeszcze garsc innych rozwiązań. a poza tym, jesli bedzie metro, nie trzeba bedzie budowac tyle drog (obwodnic wewnątrzmiejskich dla przykładu), parkingów, mostów itp, skoro duża częśc ludzi przesiadlaby sie na środki komunikacji miejskiej. tu tzreba zerwania z lobby samochodowym, zmiany myslenia o transporcie indywidualnym, czyli reforma calego urzedu miasta i co najtrudnieszje reforma mieszkancow. pierwszym krokiem to utrudnienie życia samochodziarzom, ulice tylko dla kom. miejskiej (patrz: nowy świat), wydzielone pasy dla autobusow i tych rozwiązań możnaby mnożyć w dziesiątki. najhpierw utrudnic poruszanie sie samochodem przy jednoczesnym ułatwieniu dla kom. zbiorowej a potem szukanie oszczednosci na samochodach na żecz usprawnienia kom.miejsikiej. najgorsze jest to, ze mysli sie po staremu, waskie patrzenie i wstecznictwo we wszelkich dziedzinach zycia. umyslowa zaściankowość hamuje rozwuj metra w wawie.
Głowa do góry! Jutro będzie lepiej.